Rozwijane Menu

01 marca 2015

Dzień 12 - Helsinki

Wieczorem umówiliśmy się, że rano wstajemy na tyle wcześnie by koło 7:30 ruszyć w stronę Helsinek. No tak, budzik na 7:30 ale jakiego czasu? My wstałyśmy według czasu polskiego czyli zamiast o 6 to o 5 rano. Wyglądnęłyśmy więc z namiotu w stronę samochodu i stwierdziłyśmy, że Marta z Bogdanem ustawili budziki na późniejszą godzinę.. poszłyśmy dalej spać :)
O 7:45 byliśmy dalej w trasie :) Po drodze zerwały się gumy trzymające plandekę i mieliśmy przymusowy postój. Stwierdziliśmy że od razu wlejemy benzynę do baku :)

 
Koło 17:30 byliśmy w centrum Helsinek jak się później okazało zaparkowaliśmy na najdroższym parkingu (4 euro za godzinę). Najlepsze jest to że przez 20 minut szukaliśmy parkomatu aby zapłacić :).
Nasz pierwszy przystanek tego wieczora to Katedra Luterańska oraz Plac Senacki.



 
Wszystkie ulice pisane są w dwóch językach w Fińskim oraz Angielskim.
 
Idąc malowniczymi uliczkami, które były o dziwo puste "wyszliśmy na" Sobór Zaśnięcia Matki Bożej w Helsinkach. Niestety zdjęcie zrobiliśmy z daleka ponieważ nasz czas postoju na parkingu powoli się kończył .
Wieczorem poszliśmy do Mc Donalda gdzie było darmowe Wi-Fi by w końcu wrzucić post o zorzy, a także kupić bilety na prom do Talina.
Wieczorem podjechaliśmy na przystań promową i tam ułożyłyśmy się wygodnie za samochodem w płachtach biwakowych. Zdziwienie pracowników portowych, którzy w drodze do  pracy dostrzegli dwa czarne worki, które do tego obracają się z prawej na lewą było bezcenne :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz